10 funtów Jane Austen
Wizerunek pisarki ma się pojawić na 10-funtowym banknocie. Tyle właśnie otrzymała za pierwszą powieść pt. „Susan”, która z powodu uprzedzeń wydawcy nie ukazała się drukiem. Taką też kwotą dysponowała na półroczne wydatki...
Oglądając filmowe adaptacje książek Jane Austen podziwiamy wnętrza i stroje, w których każda kobieta prezentuje się wspaniale. Obserwujemy bogate życie towarzyskie i flirty; śledzimy ludzkie historie, które zawsze kończą się happy endem.
Kiedy jednak zestawimy twórczość i życie pisarki, widać, że na kartach powieści opisuje ona tylko swoje marzenia. Rzeczywistość, w której żyła, była brutalna i oparta na materialnych kalkulacjach. Od początku życia obserwowała liczne nieudane małżeństwa, które zawierane były pod wpływem konwenansów i życiowego pragmatyzmu. Aby nie rozdrabniać majątków rodzinnych, stworzono w Anglii system majoratu, według którego reguły dobra dziedziczyli najstarsi mężczyźni w danym pokoleniu, jeżeli zaś rodzina nie miała męskiego potomka, majątek przechodził na dalszych męskich krewnych w linii ojca (przykładem: pan Collins z „Dumy i uprzedzenia"). Dopiero kiedy nawet w najdalszej rodzinie nie było synów, dobrami mogły zarządzać kobiety (jak lady Katarzyna de Burgh i jej córka Anna). Dlatego, jak pisała Jane, „dziedziczek jest tak niewiele", zaś dramaty związane z brakiem posagu i niemożliwością połączenia się z ukochaną osobą (zarówno kobiet, jak i mężczyzn) były na porządku dziennym.
W czasach, kiedy takie prozaiczne czynności jak gotowanie wykonywano w całości ręcznie i bez dostępu do półproduktów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta