Rosja miała rację
Wiem, że w sprawie Syrii Polska była i jest dla świata użyteczna – mówi minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski
Rz: Dojdzie do interwencji w Syrii?
Radosław Sikorski: Uważam, że optymalnym scenariuszem byłoby prawdziwe i wiarygodne chemiczne rozbrojenie Syrii pod kontrolą międzynarodową. Z czołową rolą Rosji. Bo Rosja jako główny dostarczyciel broni dla Syrii, a w przeszłości jeden z krajów – niestety na dość długiej liście – które dostarczały też broń chemiczną, ma interes w tym, aby nie doszło do uderzenia wojskowego na reżim Asada. To byłby dobry sposób na pokazanie przez Rosję, że jest odpowiedzialnym członkiem społeczności międzynarodowej. Tym bardziej że trzeba przyznać, że Rosja w niektórych aspektach analizy sytuacji miała rację.
Wtedy, gdy wielu na Zachodzie komentowało kryzys syryjski w paradygmacie walki o demokrację między autorytarnym reżimem a demokratyczną opozycją, Rosjanie mówili, że te podziały są dużo bardziej skomplikowane. W tym zakresie mieli rację. Ale nie mają jej, gdy mówią, że reżim nie użył broni chemicznej. Zdaje się, że mamy refleksję po obu stronach. Taki moment, w którym Rosjanie chcą uratować Syrię przed atakiem, a Stany Zjednoczone do tego ataku się nie palą. I być może można znaleźć sposób na rozbrojenie tej miny.
Czy ta rosyjska propozycja przejęcia kontroli nad syryjskim arsenałem chemicznym jest możliwa do wprowadzenia w życie?
Trzeba ją zweryfikować. Może to być czysto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta