Jan Paweł II jak Stalin
Awangarda w sztuce zawsze stanowiła antytezę poprzedzających ją epok. Tym samym była uwarunkowana przeszłością. Coś jest nowe tylko dlatego, że stanowi nowość wobec czegoś, co jest stare. Mamy tu zatem do czynienia z dwiema stronami tego samego medalu: wyłonienie się awangardy jest możliwe wyłącznie dzięki temu, że istnieje tradycja, którą ona neguje.
Taki punkt widzenia przyjmuje pochodzący z Rosji współczesny filozof niemiecki Boris Groys w swojej głośnej książce „Stalin jako totalne dzieło sztuki" (polski przekład ukazał się trzy lata temu). Przygląda się on w niej przejściu od awangardy do socrealizmu, jakie dokonało się w ZSRR w ciągu pierwszych dwóch dekad istnienia tego państwa.
Zdaniem Groysa pierwotnie artyści zaangażowani w projekt rewolucji proletariackiej wychodzili z założenia, że należy „przeskoczyć postęp", unicestwić stary świat i zbudować na jego gruzach nowy, który będzie światem wyzwolonej twórczości. Chodziło w tym przypadku o taką twórczość,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta