Obnażony, gdy śpiewa po polsku
Dawid Podsiadło - autor hitowej płyty „Comfort and Happiness" ujawnia Jackowi Cieślakowi kulisy swojej kariery.
Rz: Sądząc po sprzedaży 60 tysięcy egzemplarzy, można prognozować, że pana debiutancka płyta „Comfort and Happiness" będzie w Polsce albumem roku. Sukces rozpoczął się od zwycięstwa w „X Factor". Jest wiele programów w konwencji talent show – zastanawiał się pan, który wybrać?
Dawid Podsiadło: Nie miałem szczegółowego planu dotyczącego ani wygranej, ani przegranej. Jak wielu młodych ludzi od dawna byłem fanem talent show, ale głównie takich, w których się śpiewa. Dlatego oglądałem przede wszystkim „Idola" i marzyłem o tym, żeby wziąć w nim udział. Przeszkodą był jednak zbyt młody wiek. Kiedy miałem 16 lat, poszedłem do liceum i założyłem z kolegami zespół. Zaczęliśmy pisać piosenki, grać, m.in. w pubach. Powróciłem do oglądania talent show, gdy w Polsce pojawił się „X Factor". Znałem go z angielskiej wersji oglądanej w Internecie. Ucieszyłem się, że znowu pojawił się program skoncentrowany na śpiewaniu, w którym chodzi wyłącznie o muzykę. Byłem starszy i nie miałem problemu z ograniczeniami wiekowymi. W pierwszej edycji znalazłem się w pierwszej trzydziestce i odpadłem. W drugiej poszło mi lepiej.
Zastanawiał się pan nad tym, jakie będzie miał pan relacje z jurorami, których uważa się za osoby najważniejsze w tego typu programach?
W drugiej edycji spotkałem Tatianę Okupnik,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta