Samobójczy atak w serce gospodarki Tunezji
W Tunezji, po raz pierwszy od rewolucji, doszło do zamachu terrorystycznego na obiekt związany z turystyką. I to w czasie, gdy powstaje ponadpartyjny rząd, który ma zacząć wyciągać kraj z kryzysu.
To niedobra wieść dla zainteresowanych urlopem w Tunezji. I dla bardzo ważnego sektora dla gospodarki tego kraju.
– Oczywiście wpłynie to na wizerunek Tunezji za granicą i o to chodziło organizatorom zamachu. Jednak nie uda im się wpłynąć na sytuację w kraju, wręcz przeciwnie – przyśpieszą kompromis między umiarkowanymi islamistami a liberałami – powiedział „Rz" Ahmed Abderrauf Unajes, emerytowany dyplomata, były minister spraw zagranicznych. Podejrzani są skrajni islamiści, sprzeciwiający się jakimkolwiek ustępstwom wobec ugrupowań świeckich.
Wczoraj rano na plaży przed czterogwiazdkowym hotelem w Susie (Sousse) wysadził się zamachowiec. Miejscowe portale sugerowały, że zamierzał wejść do hotelu z walizką, ale mu się nie udało. Zginął od wybuchu. Innych ofiar nie było.
Co gorsza, nie był to jedyny zamach szykowany na wczoraj. Policja podała, że zatrzymała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta