Tanie lokale na Białołęce przyciągają najwięcej klientów
Stołeczne peryferia kuszą kupujących niskimi cenami. Na klientów czeka sporo lokali poniżej 200 tys. zł.
Według danych agencji Metrohouse najwięcej mieszkań używanych sprzedaje się dziś na Białołęce, szczególnie na Tarchominie. Niska cena, średnio 6,3 tys. zł za mkw. – jak podaje serwis Domy.pl – przyciąga klienta jak magnes. Gorszy dojazd, nie najlepsze sąsiedztwo czy słaba infrastruktura schodzą wtedy na dalszy plan. – Np. w porównaniu z inną peryferyjną dzielnicą – Ursynowa, na Białołęce mieszkanie w bloku wybudowanym w ostatnich latach da się kupić za ponad 20 proc. mniej – szacuje Marcin Jańczuk z Metrohouse. Dodaje, że sporo osób w tej dzielnicy decyduje się na zmianę loku mniejszego na większe.
– Warto dodać, że najwięcej ofert z drugiej ręki pojawia się właśnie na Białołęce, gdyż z uwagi na dostępność tanich terenów, w ostatnich latach nie powstało tu najwięcej nowych mieszkań. Część z nich trafia teraz na rynek wtórny – tłumaczy Edyta Krakowiak z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości. Jej zdaniem duże ożywienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta