Pozwy nie zastąpią policji
Wiele osób sposobu na ograniczenie burd podczas manifestacji upatruje w obciążeniu organizatorów odszkodowaniem. Takie pozwy mają jednak ograniczone znaczenie.
Jest tak nawet jeśli, co sugeruje prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, pozwy byłyby wykorzystane jako swego rodzaju broń nękająca.
– Jesteśmy zdeterminowani, by doprowadzić sprawę do końca. Nawet jeśli to będzie kosztować miasto – zadeklarowała wczoraj szefowa warszawskiego ratusza, zapowiadając pozew o odszkodowanie.
Jej zdaniem, gdyby w poprzednich latach po zadymach 11 listopada dochodzić odszkodowania, koszty postępowania byłyby większe od strat. Można mieć wątpliwości, czy miasto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta