Niepoczytalny strażnik miejski
Jeszcze zanim udusił matkę, Robert P. miał zaburzenia psychiczne i problemy z alkoholem. Mimo to od lat pracował w straży.
Funkcjonariusze straży miejskiej i policji przechodzą regularne badania lekarskie. Dlaczego podczas nich nie udaje się wyeliminować ludzi, którzy mają problemy ze zdrowiem psychicznym lub są uzależnieni od alkoholu czy narkotyków?
W marcu ubiegłego roku 45-letni strażnik miejski udusił matkę, po czym zgłosił się na komendę, gdzie przyznał się do zbrodni. Nie odpowie jednak za swój czyn przed sądem. Powód?
– Cierpi na schorzenia paranoidalno-depresyjne. Ma też zespół uzależnienia od alkoholu – mówi Renata Mazur, rzecznik praskiej Prokuratury Okręgowej. Dodaje, że biegli orzekli, iż jest niepoczytalny, dlatego śledztwo w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta