PSL szkodzi polskim firmom
gospodarka | Przedsiębiorcy obawiają się skutków burzy, jaką mogą wywołać ludowcy namawiając do bojkotu Tesco. Wielka Brytania jest naszym drugim największym rynkiem eksportowym.
Beata Drewnowska Piotr Mazurkiewicz
– Wzywanie do bojkotu Tesco to tak naprawdę nawoływanie do likwidowania miejsc pracy. Nie tylko w sklepach Tesco, ale także w tysiącach polskich przedsiębiorstw, które współpracują z siecią – ostrzega Lech Pilawski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
Konrad Pazgan, prezes firmy drobiarskiej Konspol, obawia się, że Tesco może w tej sytuacji zrezygnować ze współpracy z polskimi firmami i zastąpić je producentami z Czech, Węgier czy Niemiec. – Nie będzie to problem, bo konkurencja jest duża i nie brakuje chętnych, aby nas zastąpić – zaznacza Pazgan.
Wypadnięcie z brytyjskiego rynku byłoby poważnym ciosem dla Konspolu. Przypada na niego niemal połowa eksportu tej firmy, a Tesco ma w tym znaczący udział.
Od żywności po okna
Drób jest jednym z najchętniej kupowanych polskich produktów spożywczych w Wielkiej Brytanii. Płynie tam także rzeka naszych słodyczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta