Papieros nie zwalcza stresu
Rzucenie palenia działa silniej niż antydepresanty poprawiające nastrój - pisze Krzysztof Kowalski.
Krzysztof Kowalski
Niektórzy palą, bo lubią, i nie mają zamiaru walczyć z nałogiem (casus Wisławy Szymborskiej czy Marii Czubaszek). Ale dla ogromnej rzeszy palaczy uzależnienie w pewnym momencie staje się na tyle uciążliwe, że decydują się na „heroiczny" krok, zwłaszcza że rośnie świadomość szkodliwości wyrobów tytoniowych.
Według szacunków internetowej poradni dla pragnących rzucić nałóg (www.jakrzucicpalenie.pl) 2,7 mln palaczy w Polsce gotowych jest na to dramatyczne rozstanie. Statystyczny rzucający potrzebuje ośmiu prób, aby zwyciężyć. W tej konkurencji, odwrotnie niż w sporcie, wspomaganie jest dozwolone i zalecane. Dlatego niewolnicy dymka sięgają po gumy z nikotyną, tabletki, plastry, pastylki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta