Wykorzenienie po polsku
Czy musimy czuć się jak ludzie znikąd? A może powinniśmy; po tych wszystkich polskich traumach ostatnich dwóch wieków, kiedy z własnej, a częściej cudzej inspiracji przewalano naszych przodków od jednej do drugiej granicy; pozbawiano majątku, zsyłano na Sybir, wypychano z rodzinnej wioski z tobołkiem na zachód, w stronę obu Ameryk, palono w krematoriach, by ci, którym udało się przeżyć, musieli szukać nowych tożsamości gdzieś na przedmieściach Tel Awiwu, Londynu, Dublina. Nie były to czasy łaskawe; dotkliwy brak własnego państwa powodował, że mieszkańcy naszych stron bywali głównie problemem. Trzeba było ich pacyfikować, by się nie buntowali, wynaradawiać, by stracili poczucie wspólnoty, nawracać, by zapomnieli o własnym Bogu, w końcu zindoktrynować, przemielić i pogonić w świat; by ostatecznie uwolnić się nawet od śladów ich obecności.
Czy się udało? Tak i nie – myślę sobie, przeglądając w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta