Rosjanie łamią prawo, ale chyba kochają dzieci
Rozmowa | Genowefa Grabowska , profesor Uniwersytetu Śląskiego
Rz: Jak wygląda sprawa aneksji Krymu w świetle prawa międzynarodowego?
Genowefa Grabowska: Działania Rosji w tej sprawie od samego początku były sprzeczne z Kartą Narodów Zjednoczonych. Mieliśmy tu do czynienia de facto z użyciem siły, bo tak należy odczytywać użycie rosyjskiego wojska (bez dystynkcji), które zajęło półwysep. Członkowie ONZ, w tym Rosja, przystali na wyrzeczenie się siły w rozwiązywaniu konfliktów międzynarodowych. To zobowiązanie właśnie zostało złamane. Nie można przy tym uzasadniać, że chodzi o ochronę własnych obywateli. Mieszkańcy Krymu to przede wszystkim obywatele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta