Aneksja Krymu jest faktem
Władimir Putin udowodnił, że nie obawia się sankcji, i nadal realizuje konsekwentnie scenariusz ukraiński.
Podpisaniem traktatu o przyjęciu Krymu oraz Sewastopola do Federacji Rosyjskiej zakończyła się wczorajsza uroczystość w Sali Georgijewskiej Pałacu Kremlowskiego. Poprzedziło ją orędzie prezydenta Władimira Putina do obu izb rosyjskiego parlamentu. Udowadniał, że Krym zawsze był rosyjski, Sewastopol zaś jest bohaterskim miastem, symbolem rosyjskiej obecności na półwyspie. Prezydent zwrócił się do obu izb parlamentu z prośbą o ratyfikację traktatu.
Pierwsze ofiary na półwyspie
Na samym Krymie doszło wczoraj do starcia pomiędzy rosyjskimi oddziałami a żołnierzami ukraińskimi broniącymi swej jednostki w Symferopolu. Zginął ukraiński sierżant. Ukraińska armia jest nadal obecna na półwyspie, lecz okrążona w swych bazach przez rosyjskie oddziały. Od wczoraj działają one już oficjalnie na własnym terytorium. – Konflikt przestaje mieć charakter polityczny i przybiera postać konfrontacji zbrojnej – powiedział premier Arsenij Jaceniuk. Kijów nie zamierza dobrowolnie wycofać ukraińskich wojsk z Krymu, będącego w końcu częścią Ukrainy. Ale już tylko prawnie. Także w Symferopolu zastrzelono jednego członka tzw. rosyjskiej samoobrony. Drugi został ranny. Strzały padły z okna jednego zbudynków....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta