Gaszenie pragnienia to już za mało
Przemysł spożywczy | Sukces na rynku napojów mogą odnieść nie tylko duże firmy. Liczą się oryginalny pomysł i receptura.
Beata Drewnowska
Relaks, pobudzenie, poprawa wyglądu i odchudzanie – lista właściwości napojów funkcjonalnych jest długa. Generalnie chodzi o to, aby oprócz gaszenia pragnienia zawierały one składniki poprawiające funkcjonowanie organizmu.
Produkty prozdrowotne od wielu lat modne są w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej. W Polsce ich rynek dopiero się rozwija, a to oznacza, że jest na nim miejsce na nowe marki i producentów.
Według firmy badawczej Euromonitor International w tym roku Polacy wydadzą na napoje funkcjonalne – w tym m.in. na napoje energetyczne jak red bull czy tiger – prawie 2,2 mld zł. Jeszcze w 2011 roku rynek ten wart był ok. 1,9 mld zł. Znacznie szybciej niż średnia dla całego rynku rośnie popyt na wciąż niszowe wody funkcjonalne. Euromonitor zakłada, że w tym roku ich sprzedaż zwiększy się o prawie 14 proc., do 37,5 mln zł.
Dla młodych i aktywnych
Przykładem firmy, która odniosła sukces dzięki produktom funkcjonalnym, jest krakowski Oshee. Połowa jego sprzedaży to napoje izotoniczne, zwane także napojami dla sportowców. W 2013 roku Oshee wyprzedził markę Powerade należącą do Coca–Coli i został najczęściej kupowanym izotonikiem w Polsce. Spółka oferuje również m.in. wody z witaminami czy napoje pobudzające pod marką Vitamin Energy. W 2014 roku przychody Oshee mogą sięgnąć 100 mln zł wobec ok. 60...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta