Ambitne dzieci dwóch epok
Książka | „Znaki szczególne” – wspomnienia Pauliny Wilk o czasie transformacji – prowokują do dyskusji różne generacje.
Jacek Marczyński
Autorka pokazuje, że zniknięcie podwórkowego trzepaka dla dziecka miało takie znaczenie jak dla dorosłych reforma Balcerowicza. A przy okazji ze współczuciem pisze o generacji rodziców.
Nikt nie pokazał tak przejścia od PRL do III RP. Paulina Wilk (rocznik 1980) wprowadza w tym celu czytelnika do swego domu, zdradza drobne sekrety rodzinne. A jednocześnie w „Znakach szczególnych" nie ma nic z powszechnego dziś epatowania prywatnością.
Oryginalność opowieści Pauliny Wilk polega też na tym, że schyłek PRL obserwujemy z perspektywy dziecka, dla którego najważniejsze były wafelki Prince Polo otrzymane od Mikołaja w przedszkolu, niedzielne lody z jedynej cukierni w miasteczku czy górnicze czapki z krepiny robione na Barbórkę. A po 1989 roku to wszystko ustąpiło kolorowym flamastrom, gumom Mamba ze szkolnego sklepiku, odgrzanej w mikrofalówce porcji spaghetti, które trzeba było nauczyć się brać na widelec. W drobnych konkretach zachowanych w pamięci nie ma ideologicznych podtekstów, jest symbolika...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta