Nie dla nas słońce Florydy
Jerzy Janowicz przegrał z Roberto Bautistą Agutem 4:6, 1:6 i wyprawę do USA kończy bez zwycięstwa.
Piasek w oczy, słońce też – po wczesnych porażkach singlowych Michała Przysiężnego i Łukasza Kubota przyszła przegrana debla Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski oraz przykry wynik spotkania Janowicza.
Najlepszy polski tenisista grał z Hiszpanem, który ma 26 lat, zawodowcem został już w 2006 roku, ale na wielkie wyczyny wciąż czeka. W dorobku ma jeden finał turnieju ATP (Chennai 2013) i niewiele ponad milion dolarów premii z gry. Obecne 47. miejsce w rankingu to na razie jego szczyt i do tej pory skromnie mówił, że zostać w pierwszej setce to dla niego cel kariery.
Oczywiście grać potrafi, w tym roku nawet lepiej niż kiedykolwiek. W Auckland dotarł do półfinału, w Australian Open awansował do czwartej rundy, pokonał m. in. Juana Martina Del Potro (okazało się ostatnio, że Argentyńczyk znów musi przerwać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta