Cywilizacyjny skok na dobrej drodze
Fałszywa jest teza, że kierunki informatyzacji w sądach wyznaczają informatycy, którzy nie znają potrzeb wymiaru sprawiedliwości – pisze profesor.
W ostatnim czasie pojawiły się artykuły kwestionujące skuteczność skoku technologicznego, jaki dokonał się w ostatnich latach w polskim wymiarze sprawiedliwości. Trudno się z nimi zgodzić.
Nikt nie może zaprzeczyć, że udostępnienie stronom i ich pełnomocnikom wglądu do akt ich spraw przez internet w każdym czasie jest dobrym rozwiązaniem. Z opinii prawników, głównie radców prawnych i adwokatów oraz sędziów, wygłaszanych na licznych konferencjach, spotkaniach i szkoleniach, jasno wynika, że te zmiany są pozytywne i postulowane. Stale się słyszy pytania, kiedy wreszcie portal informacyjny zostanie wdrożony w całej Polsce. Otóż informuję, że do końca 2014 r. Przypominam, że w samej Warszawie po uruchomieniu portalu zostało zarejestrowanych 4000 użytkowników, a w Łodzi ponad 1000. W całej Polsce jest 8000 kont użytkowników. Skąd zatem teza, że ten kierunek informatyzacji jest zły?
Rewolucja przyspiesza
Nie można zaprzeczyć, że informatyzacja sądownictwa przyspieszyła w ostatnich latach. I właśnie to było postulowane przez środowiska prawnicze. Proponowane i wdrażane rozwiązania niewątpliwie usprawniają pracę sądów oraz ułatwiają dostęp do informacji o sprawie, do danych zawartych w rejestrach sądowych. Zwiększyła się też transparentność postępowania sądowego.
Księgi wieczyste mamy już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta