Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zachód zareagował za słabo

02 kwietnia 2014 | Publicystyka, Opinie | Paweł Jabłoński Grzegorz Siemionczyk
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa

Putin może skierować wzrok 
wszędzie tam, gdzie są bogactwa naturalne, np. na Kazachstan i Turkmenistan. 
W ten sposób Rosja mogłaby wzmocnić swoją monopolistyczną pozycję w dostawie surowców – mówi Pawłowi Jabłońskiemu 
i Grzegorzowi Siemionczykowi 
były wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz

Ukraina otrzyma od MFW nawet 18 mld dolarów pomocy finansowej, pod warunkiem, że przeprowadzi pewne reformy gospodarcze, m.in. ograniczy sferę budżetową, uwolni kurs hrywny i zmniejszy subsydiowanie energii. Czy te reformy i ta pomoc wystarczą, by uczynić z Ukrainy normalną gospodarkę rynkową?

Reformy są Ukrainie niezbędne. Stosunek wydatków budżetowych do wartości PKB sięga tam około 50 proc., a więc jest jeszcze wyższy niż w Polsce, a nawet niż w dużo zamożniejszych Niemczech. Na Ukrainie same emerytury pochłaniają 18 proc. PKB, i to nie dlatego, że są wysokie, tylko dlatego, że wiek emerytalny jest niski. Ukraiński budżet obciążają też duże subsydia do gazu i ciepła kupowanego przez gospodarstwa domowe. Te dopłaty przyczyniają się do wzrostu importu gazu przez Ukrainę i w efekcie zwiększają jej uzależnienie od Rosji. Z tego można i należy wyjść.

Problem polega na tym, że ograniczenie subsydiów może spowodować niezadowolenie społeczne, co byłoby dobrym argumentem dla Rosji, aby „chronić" Ukrainę przed proeuropejskim kursem.

To prawda. Dlatego program nowego rządu nie powinien się sprowadzać tylko do usuwania subsydiów. To byłoby ryzykowne, bo stwarzałoby Rosji okazję do destabilizowania sytuacji na wschodzie Ukrainy. Sądzę, że program władz powinien być szeroki i zawierać przede wszystkim takie elementy, które...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9804

Wydanie: 9804

Spis treści

Pierwsza strona

Kariera i biznes

9. PZU Półmaraton Warszawski

Zamów abonament