Polska jak folwark
W rozmowie ministra Sienkiewicza z prezesem Belką najbardziej oburza nie to, że traktują Polskę jak własny folwark. Gorsza od tego jest pogarda. Dla prawa, procedur, obywateli, publicznych pieniędzy. Dla nas – pisze publicysta „Rzeczpospolitej".
Żadnemu z bohaterów nagrania ujawnionego przez Wprost.pl – ani ministrowi spraw wewnętrznych Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, ani prezesowi Narodowego Banku Polskiego prof. Markowi Belce – nawet przez moment nie przychodzi do głowy refleksja na temat prawa i procedur, jakie obowiązują w Polsce. Nie zastanawiają się oni także nad dobrem wspólnym. Jesteśmy ponad prawem, niech o jego przestrzeganie martwią się inni, najważniejsze jest to, co będzie z nami i naszym środowiskiem – zdają się komunikować uczestnicy rozmowy. Są jak mafia. Dotyczy to także języka, jakim się posługują.
Kawa na ławę
Uderza też w tym wszystkim hipokryzja. Niedawno mieliśmy okazję zapłacić kilka milionów złotych za spot o dziesięciu świetlnych latach w Unii Europejskiej. Wicepremier Elżbieta Bieńkowska dostała po jego obejrzeniu dreszczy. Rząd wciąż opowiada nam, jak jest dobrze, jak wszystko rośnie, że finanse są stabilne, że jesteśmy skazani na sukces. A tu masz ci los, minister Sienkiewicz wypowiada w rozmowie z prof. Belką taką oto frazę: „Mamy dupę pogłębiającą się na poziomie budżetu państwa". Później dodaje, że „brakuje pieniędzy w budżecie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta