Wykonać dzieło to sztuka
ZUS wziął na celownik umowy cywilne. Kwestionuje też jednorazowe prace, które przynoszą wymierny efekt. Skontrolowani muszą opłacić składki z odsetkami nawet za pięć lat wstecz.
Przedsiębiorcy stosujący umowy o dzieło nie mogą już być niczego pewni. Granica między kontraktem objętym obowiązkiem zapłaty składek ZUS a umową wolną od tego obciążenia jest często trudna do ustalenia. Tymczasem zarówno ZUS, jak i sądy coraz śmielej kwestionują dzieła i każą je oskładkować jako zlecenia.
W jednym z ostatnich wyroków Sąd Najwyższy stwierdził nawet, że składki należy odprowadzić od zarobków sędziego, który za zgodą przełożonych wykładał prawo aplikantom radcowskim. ZUS uznał, że takie szkolenia to nie sztuka, ale świadczenie usług (uchwała SN z 9 lipca 2014 r., I UZP 1/14).
Jeszcze dalej sędziowie SN poszli przy okazji rozstrzygania sporu między ZUS...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta