Scenariusz pisze Berlin
Niemcy mają plan rozwiązania kryzysu na Ukrainie. Dopóki Putin go nie zaakceptuje, pokoju nie będzie.
Dziś w Mińsku rosyjski przywódca spotka się z Petrem Poroszenką. To będzie pierwszy bezpośredni kontakt obu prezydentów od obchodów w czerwcu rocznicy lądowania aliantów w Normandii. Jednak już w niedzielę w wywiadzie dla telewizji ARD kanclerz ostrzegła: te rozmowy do przełomu nie doprowadzą.
– Merkel przejęła inicjatywę w sprawie konfliktu na Ukrainie. Ufa jej zarówno Poroszenko, jak i większość krajów Unii Europejskiej. To ona de facto stała się kluczowym partnerem dla Putina – mówi „Rz" Stefan Meister, ekspert Niemieckiego Instytutu Polityki Zagranicznej (DGAP) w Berlinie. W sporze Kijowa z Moskwą Merkel zdecydowanie staje po stronie Ukraińców. Dlatego na trzy dni przed rozmowami w Mińsku kanclerz przyjechała do ukraińskiej stolicy, aby wyrazić w spektakularny sposób solidarność z Ukrainą. A w kolejnych dniach przedstawiła główne założenia planu pokojowego.
– Jestem przekonana, że rozwiązanie polityczne jest możliwe. Muszą je wspierać zarówno Unia, jak i same Niemcy. Konfliktu tego siłą rozwiązać się nie da – ostrzegła Merkel.
Jej zdaniem warunkiem wstępnym porozumienia musi być uszczelnienie rosyjsko-ukraińskiej granicy i wstrzymanie wsparcia Moskwy dla rosyjskich rebeliantów. Następnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta