Główne ryzyko to fiskalizm
Herbert Wirth | Potrzebny lepszy klimat wokół polskiej miedzi – przekonuje prezes KGHM w rozmowie z Bogusławem Chrabotą przeprowadzonej w Sierra Gorda.
Rz: Zacznijmy od pytania o miejsce projektu Sierra Gorda w grupie KGHM. Czym jest Sierra Gorda dla kierowanej przez pana spółki?
Jeżeli popatrzymy z perspektywy ilości tego, co dzisiaj czy w niedługiej przyszłości będzie tu produkowane, to od 20 proc. do prawie 50 proc. produkcji KGHM. A więc dziś już ma znaczenie, a w przyszłości będzie mieć jeszcze większe. Jeżeli chodzi o kwestię naszej konkurencyjności, to niewątpliwie aktywo, które ma niskie koszty operacyjne w granicach 2,5 tys. dol. za tonę, co stawia przedsięwzięcie wśród najtańszych w naszej strukturze. Przed nami jeszcze ciekawszy w sensie kosztowym projekt. To Victoria, która będzie generowała koszty ujemne ze względu na dużą zawartość metali ubocznych. To jednak przyszłość, a Sierra Gorda – teraźniejszość. Dobre aktywo, które w okresie dekoniunktury przynosi tak przyzwoitą marżę, daje nam poczucie bezpieczeństwa również w kraju.
Czy współpraca z Japończykami zapewnia jakiś zysk technologiczny?
Tu akurat jesteśmy w dziedzinie, w której Polacy mają więcej do powiedzenia niż Japończycy. Japonia to kraj, który właściwie nie ma własnego górnictwa, ale wyspecjalizował się w produkcji najlepszych na świecie maszynach górniczych. Maszyny Komatsu są wykorzystywane w niemal każdym projekcie górniczym na świecie. Jeżeli zaś chodzi o samą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta