Komu wolno do NATO
Zachód spiera się, czy Ukraina ma prawo wstąpić do Sojuszu, tymczasem w Donbasie trwa „dziwny rozejm".
„Jeśli mówimy o przyszłości Ukrainy, to widzę ją w neutralności i finlandyzacji" – powiedział we worek znany z kontrowersyjnych poglądów prezydent Czech Milosz Zeman. Nie wywołał jednak burzy, gdyż był już kolejnym zachodnim politykiem kwestionującym ukraińskie prawo do wybierania sojuszów, a nawet niepodległości.
Dwa dni wcześniej niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier wykluczył możliwość przyjęcia Ukrainy do NATO. Jedyne, na co Kijów może liczyć, to – zdaniem ministra – „stosunki partnerskie". Zaczęło się jednak od sekretarza prasowego Kremla, który 19 listopada oświadczył, iż Rosja domaga się gwarancji, że Ukraina nigdy nie wstąpi do NATO.
Seria wypowiedzi wywołała oburzenie zarówno w NATO, jak i na Ukrainie. Sekretarz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta