Słońce zamiast benzyny
Szwajcarzy budują samolot napędzany energią słoneczną, który dotrze do stratosfery. Start za dwa lata.
Inżynier elektronik Raphael Domjan podczas pobytu na Islandii był świadkiem potęgi promieni słonecznych, które roztopiły jęzor lodowca grubości 500 m. Wpadł wówczas na pomysł zbudowania oceanicznego katamaranu poruszanego wyłącznie energią słoneczną. Swój pomysł zrealizował, „Planet Solar" opłynął świat, słynny rejs trwał 584 dni 23 godziny i 31 minut.
Teraz ten 42-letni Szwajcar występuje z nowym pomysłem: dolecieć do stratosfery samolotem napędzanym tylko energią czerpaną ze słonecznych promieni. Podczas wywiadu udzielonego francuskiemu portalowi „20minutes" oznajmił, że znalazł już sponsorów (szczegółów nie zdradził), którzy wyłożą 6 mln euro niezbędnych do zrealizowania tego projektu. Słoneczny samolot będzie się nazywał SolarStratos. Lot do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta