Jedno złe postanowienie, a konsekwencji wiele
Początek roku to znakomita okazja, aby firmy sprawdziły i zaktualizowały regulaminy funduszu socjalnego. Pozwoli to wyeliminować z nich wiele błędów.
Prawidłowo skonstruowany regulamin ochroni szefa przed zarzutami pracowników, Państwowej Inspekcji Pracy i zakusami ZUS, aby ściągnąć składki społeczne od niektórych wypłacanych świadczeń.
Słaba świadomość
Choć ustawa o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 111, dalej: ustawa o zfśs) obowiązuje od 1994 r., regulaminy tych firmowych środków i zasad ustalone przez pracodawców wciąż roją się od błędów. Sytuacji nie ułatwia zmieniające się orzecznictwo Sądu Najwyższego i interpretacje urzędów. Powodują one, że wielu pracodawców ma nieprawidłowe wewnętrzne akty prawne skutkujące niewłaściwym zarządzaniem środkami socjalnymi.
Zgodnie z ustawą o zfśs zasady i warunki korzystania z usług i świadczeń finansowanych z funduszu oraz zasady przeznaczania jego pieniędzy na poszczególne cele i rodzaje działalności socjalnej określa pracodawca w regulaminie.
W myśl art. 27 ust. 1 albo art. 30 ust. 5 ustawy o związkach zawodowych ustala go z działającymi w firmie organizacjami związkowymi. Tak przygotowany regulamin staje się wewnętrznym aktem prawnym. Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 10 lipca 2014 r. (II UK 472/13), „regulamin zakładowego funduszu świadczeń socjalnych stanowi źródło prawa pracy na podstawie art. 9 k.p. Jest wiążący nie tylko w zakresie ogólnych zasad (kryteriów)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta