Mariaż dywidendy i odsetek
Trochę akcji spółek płacących dywidendy i nieco obligacji tych firm. To ciekawy pomysł na dość bezpieczny portfel.
roman przasnyski
Spora część inwestorów przywiązana jest do jednego typu papierów. Zwolennicy obligacji, ceniący bezpieczeństwo, stronią od akcji. Z kolei nastawieni na ryzyko miłośnicy akcji lekceważą „nudne" obligacje. Tymczasem sztuka inwestowania zaleca możliwie jak największe zróżnicowanie portfela.
Rozwój rynku obligacji korporacyjnych sprawia, że można mieć jednocześnie i akcje, i obligacje tej samej spółki. Co więcej, można wówczas korzystać zarówno z dywidendy, jak i odsetek, a jednocześnie zarabiać na wzroście kursów akcji. Podajemy przykładowy przepis na skonstruowanie takiego portfela. Wystarczą 2 tys. zł, trochę akcji i nieco obligacji.
Najlepiej, gdy wypłacają dywidendę
Obligacje firm są co prawda bardziej ryzykowne niż papiery skarbowe, ale odpowiedni ich dobór w praktyce sprowadza to ryzyko do rozsądnego poziomu. Przede wszystkim trzeba ograniczyć się do papierów spółek o dużej wiarygodności finansowej, w przypadku których zagrożenie niewypłacalnością jest minimalne.
Na rynku można znaleźć wiele spółek (ok. 60), których akcje są notowane na giełdzie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta