Czy zmienić dostawcę prądu
Wystarczy kilka kliknięć, by przenieść się do innej firmy handlującej prądem. Ale jeśli nie sprawdzimy oferty, oszczędności mogą być pozorne.
Aneta Wieczerzak- -Krusińska
Przechodząc do alternatywnego sprzedawcy, zwróćmy uwagę nie tylko na cenę energii, ale też na opłatę handlową. Firmy ustalają jej wysokość w dowolny sposób, utrudniając wyliczenie faktycznej korzyści.
– Jeśli opłata handlowa jest wyższa niż 2–3 zł na miesiąc, powinna się nam zapalić czerwona lampka – radzi Michał Suska, prezes firmy doradczej Energomix. Dlaczego? Bo wtedy oszczędności wynikające z niższej ceny kilowatogodziny zostaną prawdopodobnie zniwelowane przez opłatę.
Przykładem są oferty sprzedawców z urzędu (wyznaczonych przez prezesa URE dla danego terenu). Nie pobierają oni takich opłat na terenie swojego działania (wyjątkiem są RWE i Tauron GZE), ale obciążają nimi mieszkańców innych regionów.
Lepiej częściej negocjować ceny
Sprzedawcy argumentują, że w zamian dają gwarancję stałej ceny energii w okresie umowy. Nie zawsze jest to prawda. Niektóre firmy stosują bardzo niską stawkę za prąd w ciągu kilku pierwszych miesięcy umowy (lub przez rok) i podnoszą ją w kolejnych latach do poziomu dużo wyższego niż w standardowych cennikach sprzedawców z urzędu.
– Takie praktyki stosują np. Polska Energetyka Pro, Duon, Eniga czy Energy Match – ostrzega Michał Suska.
Firmy te mają jedne z najwyższych na rynku opłat handlowych w całym okresie umowy lub w kolejnych latach. Są one...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta