Metafizyka jest nam potrzebna
Aktor Cezary Kosiński mówi Jackowi Cieślakowi o premierze Grzegorza Jarzyny. Jej tematem są poszukiwania duchowe.
"Rzeczpospolita": Punktem wyjścia „Męczenników", spektaklu Grzegorza Jarzyny, w którym zagra pan Ojca, była sztuka Mariusa von Mayenburga o chłopaku, który staje się fanatykiem religijnym po przeczytaniu Biblii.
Cezary Kosiński: Spektakl w TR Warszawa nieco różni się od oryginału. Tematy poruszane w dramacie, chociażby antysemityzm, mają w Niemczech zupełnie inne podłoże i inny wydźwięk społeczny niż w Polsce. Podobnie jest z religią w szkole. Niemcy mają swoje, ostatnio coraz ciszej proklamowane, multi-kulti, my mamy krzyż na Krakowskim Przedmieściu i złudzenie, że jest tylko jeden Bóg. Niemcy są bardziej świeckim, bardziej liberalnym krajem od Polski, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Nam nie chodzi jednak o publicystyczne traktowanie tematu. Uwolniliśmy „Męczenników" z kontekstu społecznego, narodowego. Naszą bohaterką jest Lidka, dojrzewająca dziewczyna, która po lekturze Biblii przeżywa rodzaj uniesienia religijnego. Ta pozornie nieznaczna zmiana bohatera na dziewczynę sprawiła, że Matkę zamieniliśmy na Ojca, co wpływa na kontekst sztuki. Uwalnia nas choćby od zajmowania się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta