Rośnie krąg płatników współczesnego myta
Poborcy współczesnego myta niekiedy w sposób graniczący z patologią nadużywają swojej pozycji monopolistycznej. Ich ofiarami są np. firmy podlegające nadzorowi technicznemu i producenci tabletów – pisze ekonomista.
Bohdan Wyżnikiewicz
Od zawsze istnieją uzasadnione daniny, czyli parapodatki, których zasadność jest niepodważalna. Myto płacili w dawnej Polsce kupcy za przewóz towarów. Pobieranie współczesnego myta spotyka się coraz częściej z krytyką nie samej zasady myta, którą wszyscy akceptują, lecz sposobów i form poboru.
Poborcy współczesnego myta niekiedy w sposób graniczący z patologią nadużywają swojej pozycji monopolistycznej. Ofiarami są np. przedsiębiorstwa podlegające nadzorowi technicznemu i producenci tabletów oraz smartfonów, którym grozi wpisanie na listę urządzeń objętych tzw. opłatą reprograficzną.
Monopol dozoru technicznego
Nikt nie kwestionuje zasadności i potrzeby poddawania się nadzorowi technicznemu, gdyż stanowi on niezwykle istotne ogniwo bezpieczeństwa dla użytkowników urządzeń i poczucia komfortu producentów. Nadzorem technicznym w Polsce zajmuje się licencjonowany przez państwo Urząd Dozoru Technicznego (UDT). W praktyce jest to państwowy monopolista, którego działalność jest krytykowana nie tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta