Opłaty likwidacyjne zastępują innymi
konsumenci | Rezygnacja z tzw. polisolokaty wciąż wiąże się z poniesieniem wysokich kosztów, gdy klient nie dotrwa do końca długoterminowej umowy.
Łukasz Kuligowski
Choć Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwestionuje opłaty likwidacyjne, to ktoś, kto rozwiąże umowę przed terminem wciąż może stracić nawet wszystko, co wpłacił. Firmy ubezpieczeniowe, oferujące tzw. polisolokaty, zamiast opłat likwidacyjnych zaczęły stosować inne. One też uderzą po kieszeni.
Nowe opakowanie
– Zmieniły się nazwy i sposoby wyliczania opłat pobieranych, gdy klient chce wcześniej zrezygnować z długoterminowej umowy. Cel jest jednak taki sam: pokrycie kosztów związanych z prowizją dla pośrednika, który sprzedał taki produkt ubezpieczeniowo-inwestycyjny – mówi Cezary Orłowski z wydziału prawnego Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
Klienci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta