Sukces Kukiza może wywrócić system
Ogłoszenie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego decyzji o potrójnym referendum w Polsce to próba przejęcia politycznej inicjatywy. Próba tyleż spóźniona, co desperacka.
Trudno bowiem uznać, że akurat problematyka jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu była najistotniejszym tematem podczas kampanii prezydenckiej. Podobnie jak finansowanie partii politycznych z budżetu państwa. To raczej próba sięgnięcia po elektorat Pawła Kukiza.
Sęk w tym, że jest ona równie wiarygodna jak ostrzyżenie się dziś przez Bronisława Komorowskiego na krótko i założenie skórzanej kurtki. Wiele wskazuje na to, że młodzi wyborcy głosowali na Kukiza nie ze względu na obietnicę wprowadzenia JOW i nie dlatego, że wygląda jak na rockmana przystało, ale dlatego, że najwyraźniej chcieli dać wyraz swojemu buntowi.
I to właśnie ten bunt jest najważniejszą lekcją, jaka płynie z niedzielnych wyborów. Bunt,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta