Gwarancje dla dóbr wspólnych
W długotrwałym procesie ewolucji miast dzisiejszy inwestorzy są użytkownikami na chwilę. Tymi, którzy pozostają na dłużej jesteśmy my – mieszkańcy.
Ewa Kipta
Do 1990 roku w Polsce panował niejawny, ale skuteczny system ilościowej i jakościowej reglamentacji przestrzeni miejskiej. Nie doczekał się on jednak głębszej analizy w czasie transformacji; bez żalu w całości go odrzucono, jako spuściznę realnego socjalizmu. Problem polega na tym, że jednocześnie zanegowano narzędzia zarządzania przestrzenią, konieczne w tak złożonych strukturach, jakimi są miasta.
Wraz z reanimacją własności prywatnej wiele osób uznało, że główną przeszkodą w zaspokojeniu indywidualnych aspiracji przestrzennych stał się brak pieniędzy. Pierwsi beneficjenci transformacji musieli zmierzyć się ponadto z problemem planów zagospodarowania przestrzennego, niedostosowanych do nowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta