Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Giertych wraca po ośmiu latach postu

12 sierpnia 2015 | Rzecz o polityce | Andrzej Stankiewicz
Platforma potrzebuje dziś Romana Giertycha, bo to inteligentna i zręczna broń w wojnie z PiS
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Platforma potrzebuje dziś Romana Giertycha, bo to inteligentna i zręczna broń w wojnie z PiS
Andrzej Stankiewicz
autor zdjęcia: Waldemar Kompała
źródło: Fotorzepa
Andrzej Stankiewicz

Dawny przeciwnik UE ma szansę zostać senatorem z cichym poparciem PO

Wieloletni, realizowany z żelazną konsekwencją plan Romana Giertycha właśnie przynosi oczekiwane owoce. Wicepremier w znienawidzonych rządach PiS, lider Ligi Polskich Rodzin, skleconej pod patronatem ojca Tadeusza Rydzyka, właśnie kończy swą długą drogę z politycznego marginesu do obozu władzy.

Instrumenty zbliżające do Platformy Giertych stosował różne. Najpierw była niewinna mandolina Józefa Tuska, czyli dziadka z Wehrmachtu, którą kupiła do swej kolekcji pani Barbara Giertych. Roman Giertych demonstrował ją Donaldowi Tuskowi pod koniec rządów PiS, namawiając go do współpracy.

Potem była prawnicza praca dla czołówki polityków PO, w tym Tuska. Wreszcie były patriotyczne marsze pod rękę z prezydentem Bronisławem Komorowskim.

Premier Ewa Kopacz kończy ten proces. Udzielając Giertychowi nieformalnego wsparcia w wyborach do Senatu, umożliwia mu powrót do polityki po ośmiu latach postu.

Pupil ojca dyrektora

„Nasze pokolenie jest pozbawione nadziei. Jesteśmy zmęczeni obłudą polityków, którzy ciągle mówią o reformach, nie zmieniając niczego. System, w którym żyjemy, pozbawił nas w dużej mierze tak charakterystycznej młodości inicjatywy i męskiej, zdecydowanej woli walki o nasze prawa, o prawa naszej Ojczyzny. Trzeba otrząsnąć się z tego snu". Gdy Giertych pisał te słowa, miał 23 lata. Jego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10216

Wydanie: 10216

Spis treści
Zamów abonament