Kandydat do sprawdzenia
Polskie firmy zbyt rzadko decydują się na weryfikację potencjalnych pracowników, co może je drogo kosztować.
Anita Błaszczak
Przed kilkoma dniami spory rozgłos w mediach zdobyła informacja o fałszywym konwojencie, który na początku lipca skradł prawie 8 milionów złotych z bankowozu jednej z firm ochroniarskich. Przygotowując się do kradzieży, złodziej rok wcześniej zatrudnił się tam pod fałszywą tożsamością, korzystając z ukradzionych dokumentów. Nie wzbudził podejrzeń i przez dłuższy czas czekał na okazję.
Być może uniknięto by tej kradzieży, gdyby dokładniej sprawdzono kandydata na konwojenta, przeprowadzając profesjonalną weryfikację jego CV, określaną z angielska jako background screening albo background check. Firmy specjalizujące się w takich usługach (czasem oferują je także agencje rekrutacyjne) badają nie tylko prawdziwość danych osobowych, ale również historię edukacji i zatrudnienia kandydata, posiadane przezeń uprawnienia i certyfikaty, a niekiedy też kwestię jego niekaralności lub przeszłości finansowej.
Sposób na nadużycia
– Dopiero poszerzone badanie połączone z zebraniem opinii byłych pracodawców pozwala ustalić, czy za formalnym odejściem za porozumieniem stron nie stała chęć pozbycia się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta