Nad nim tylko niebo
Paweł Fajdek leci do Pekinu po złoty medal mistrzostw świata w rzucie młotem. Trudno sądzić inaczej, patrząc na jego tegoroczne wyniki.
Rzutnia w Żarowie, miasteczku dobrze schowanym w środku województwa dolnośląskiego, była swojej roboty. Kilka starych latarni jako podpory klatki, którą owinięto drucianą siatką ogrodzeniową. Betonowa wylewka pod nogi. Tam miejscowa nauczycielka wychowania fizycznego postawiła Pawła, energicznego trzynastolatka, by pierwszy raz zakręcił i machnął przed siebie stalową kulą z linką.
Nauczycielka to pani Jolanta Kumor, bodaj jedyna kobieta trenerka rzutu młotem w Polsce. Ale uparła się nie tylko na rzuty. Dzieciaki biegały, skakały, jakieś sukcesy na skalę wojewódzką były, tzw. klimat dla sportu też, choć za klimatem nie szły żadne wielkie pieniądze. Dwa młoty na siedem osób, czasem jeden, gdy urwała się linka, buty miotacza przerobione z piłkarskich korków, rękawica do uchwytu linki przysposobiona z rękawicy roboczej ojca.
Kandydat się opierał
Uczniowski Lekkoatletyczny Klub Sportowy Zielony Dąb to kawał łąki i naturalna bieżnia za boiskiem piłkarskim. Klub trwa do dziś, lecz nie prowadzi już działalności szkoleniowej. Pani Jolanta pracuje teraz w liceum w Świdnicy, ale znów pomaga Pawłowi Fajdkowi.
Kiedy podczas treningu na boisku AZS Poznań młot rzucony przez Fajdka trafił w nogę Czesława Cybulskiego i 80-letni trener musiał w trybie nagłym zostać pacjentem ortopedii (rehabilitacja po operacji kolana i kości piszczelowej wciąż trwa), to pani...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta