Tylko kobiet żal
Duża część mężczyzn mieszkających w Europie może ulec fascynacji islamem, zapuści brody, odkryje w sobie uśpionego macho i przyjmie wiarę Mahometa – pisze orientalista.
„Usłyszałem, jak Theo van Gogh błaga o litość. – Nie rób tego! – krzyczał. Zobaczyłem, jak pada na ścieżkę rowerową. Jego zabójca był tak spokojny. To naprawdę mną wstrząsnęło. Jak można zamordować człowieka z zimną krwią, tak po prostu, na ulicy? Całymi tygodniami nie spałem. (...) Co noc widzę, jak Theo van Gogh pada, a Mohammed B. kończy swoją robotę. (...) Od tego czasu ufam niewielu ludziom. Mohammed B. mógłby być moim sąsiadem. Jeśli powiem »pier... czarnuchu« do Surinamczyka, zostanę uznany za rasistę, mimo że on może mówić o mnie per »białas«. W dzisiejszych czasach nie można już mówić tego, co się myśli. Staliśmy się cudzoziemcami we własnym kraju".
Przytoczony powyżej cytat otwierał książkę Iana Burumy „Śmierć w Amsterdamie. Zabójstwo Theo van Gogha i granice tolerancji". W Polsce wymienioną publikację polecał nie kto inny, jak daleki, może nawet najdalszy od ksenofobii Adam Michnik, a było to zaledwie siedem lat temu, w 2008 r. Jaka zmiana nastąpiła w ciągu tego czasu?
Won z mojej firmy, babo jedna!
Badaniem islamu i zachowań jego wyznawców zajmuję się od kilkunastu lat, piszę teksty naukowe, które trafiają do dość wąskiego grona odbiorców, i staram się nie zabierać głosu w bieżących kwestiach politycznych.
Pierwszym mocnym impulsem, który zachwiał moim brakiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta