Nie uciekniemy przed śmieciami
Polska nadal nie radzi sobie z odpadami. Świadczą o tym liczne patologie. Lekarstwem na te problemy jest tzw. gospodarka cyrkulacyjna – pisze ekspert Business Centre Club i think tanku Atmoterm.
Jacek Jaśkiewicz
Śmieci, które faktycznie powinny być sortowane i utylizowane, zalegają na wysypiskach lub często znajdowane są w lasach. Firmy, które uczciwie podeszły do nowej ustawy i zainwestowały w niezbędne technologie i sprzęt, zostały na straconej pozycji, ponieważ samorządy wybrały podmioty oferujące stawki najniższe, często niemające nic wspólnego z rynkowymi. Co faktycznie dzieje się z odebranymi śmieciami, tego nie wie nikt. Jak pogodzić wyśrubowane standardy ekologiczne wyznaczane przez Brukselę z koniecznością zaspokojenia coraz większych potrzeb społeczeństw, coraz szybszych cykli produkcyjnych i coraz krótszych okresów użytkowania produktów? Odpowiedzią jest circular economy, czyli tzw. gospodarka cyrkulacyjna.
Surowce się wyczerpują
Przyjmując jako jedyną możliwą z punktu widzenia przyszłości koncepcję zrównoważonego rozwoju, zdefiniowaną w raporcie ONZ „Nasza wspólna przyszłość" jako rozwój zapewniający zaspokojenie obecnych potrzeb bez ograniczenia przyszłych generacji do zaspokojenia ich potrzeb, nie można pominąć wszystkich możliwych barier, jakie mogą hamować rozwój. Jedną z barier jest wyczerpywanie się zasobów zarówno surowcowych, jak i ekosystemów. Często można się spotkać z opiniami, że niektórych surowców, np. węgla, mamy na co najmniej 100 lat, ale to 100...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta