USA dyktują warunki Azji
Chiny nie będą w stanie odpowiedzieć na powołanie przez Stany Zjednoczone i jej najbliższych azjatyckich sojuszników Partnerstwa Transpacyficznego (TPP) – mówi George Friedman.
Po ośmiu latach negocjacji przedstawiciele 12 państw zawarli w poniedziałek w Atlancie umowę obejmującą 40 proc. światowego handlu. Wiąże ona USA m.in. z Japonią, Australią, Malezją, Nową Zelandią. Poza zniesieniem ceł porozumienie przewiduje m.in. wspólne reguły zatrudnienia, ochrony praw intelektualnych i środowiska.
W ten sposób to Waszyngton, a nie Pekin, będzie dyktował zasady współpracy gospodarczej w Azji. – Chiny przechodzą poważny kryzys, nie są już tą potęgą, o której mówiliśmy jeszcze dwa lata temu – uważa George Friedman, założyciel instytutu wywiadowczego Stratfor. – Inne kraje Azji trzymają się od Chin z daleka, bo nie chcą uzależniać się od państwa, którego gospodarka może się załamać – dodaje.
—J.Bie.