Nobel za naprawę DNA
Tomas Lindahl, Aziz Sancar i Paul Modrich nagrodzeni za odkrycie, jak usuwane są uszkodzenia genów.
„Ich praca dała nam fundamentalną wiedzę o tym, w jaki sposób funkcjonują komórki, i jest wykorzystywana do wytwarzania nowych leków na raka" – głosi komunikat Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. Prócz największego w świecie nauki zaszczytu każdy z nagrodzonych otrzyma trzecią część z 8 mln koron szwedzkich.
Genetyczni serwisanci
W człowieku jest 37 bilionów komórek, z których wszystkie są odległymi potomkami zygoty powstałej podczas zapłodnienia. Jak to się stało, że pomimo sporządzania olbrzymiej liczby kopii, informacja genetyczna się nie zatarła? Nie wspominając już o tym, że DNA jest bardzo kruche, a codziennie geny każdej komórki uszkadzane są tysiące razy. Na dobrą więc sprawę człowiek powinien pogrążyć się w kompletnym genetycznym chaosie, jeszcze będąc embrionem. Ale tak się nie dzieje. DNA ma bowiem w komórce licznych strażników, którzy retuszują i naprawiają uszkodzenia. Właśnie za odkrycie, jak działają ci genetyczni serwisanci, przyznano tegoroczną Nagrodę Nobla z chemii.
Cofnijmy się na chwilę do lat 60. ubiegłego wieku. W owych dniach powszechne było mniemanie, że DNA jest bardzo trwałe. Uważano, że mutacje zachodzą dość rzadko, w sam raz z taką częstotliwością, by spokojnie napędzać nieśpieszną ewolucję gatunków. Pierwszym naukowcem, który nabrał podejrzeń co do trwałości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta