Telefon zamiast trzustki
To urządzenie pozwoli cukrzykowi zapomnieć o testach krwi i zastrzykach insuliny.
– Przez te 24 godziny czułem się jak Iron Man albo inny superbohater – stwierdził Mike Anderson, jeden z pierwszych chorych, któremu było dane testować sztuczną trzustkę. To wspaniałe samopoczucie zawdzięczał temu, że wreszcie nie musiał pamiętać o tym, by badać sobie krew i aplikować insulinę. Mike cierpi na wyjątkowo dokuczliwą postać cukrzycy, w której poziom cukru spada gwałtownie w trudnych do przewidzenia momentach. Przez 14 lat jego życie koncentrowało się wokół choroby – musiał zachowywać nieustanną czujność, inne kwestie odchodziły na dalszy plan.
I oto dostał szansę wypróbowania sztucznej trzustki. Nagle się okazało, że jest w stanie zrobić w ciągu dnia znacznie więcej niż dotychczas. Nic dziwnego, że poczuł się jak superbohater.
Między pompą a sensorem
Sztuczna trzustka nie jest implantem wykonanym na wzór naturalnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta