Klub nie zapłaci za agresywnych gości
Właściciel lokalu z selekcją gości nie ma obowiązku zapewnienia im ochrony i bezpieczeństwa. Nie odpowiada zatem za szkodę, jakiej konsument doznał na skutek bójki z innym klientem.
Dorota Gajos-Kaniewska
Stwierdził tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z 6 listopada 2015 r. (I ACa 628/15) oddalającego roszczenie o zapłatę przeciwko właścicielowi pewnego łódzkiego klubu muzycznego, do którego wpuszczano tylko wyselekcjonowanych gości. W zależności od przyjętej przez takie kluby strategii jego pracownicy selekcjonują klientów ze względu na wiek, wygląd, strój itp.
Opluty przez słomkę
Krzysztof M. wraz z kolegą zostali w takim klubie opluci przez nieznajomego mężczyznę z trzymanej przez niego słomki. Mężczyzna wyglądał na pobudzonego, wulgarnie odezwał się do Krzysztofa M., gdy ten podszedł, by zwrócić mu uwagę. Stanęła między nimi dziewczyna, która – chcąc załagodzić sytuację – obiecała, że przypilnuje swego znajomego. Nie udało jej się to – Krzysztof M. został znów ochlapany przez słomkę, a potem napastliwy mężczyzna wylał na niego napój ze szklanki wraz z kostkami lodu. Wówczas M. uderzył go otwartą dłonią w twarz. W odpowiedzi przeciwnik uderzył Krzysztofa M. w twarz szklanką z napojem, rozbijając ją na wysokości lewego oka.
Natychmiast zareagowali pracownicy ochrony – podbiegli i rozdzielili mężczyzn. Napastnik został zatrzymany, a potem wypuszczony. Jak twierdził Krzysztof M. – z niewiadomych mu powodów. Do zakrwawionego klienta podszedł menedżer klubu, pomógł mu przejść...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta