Po rodzicach przejęli biznes i smykałkę do handlu
Przed laty po lekcjach zamiast spotykać się z kolegami pomagali rodzicom w sklepie. Dziś bracia Jurczakowie sami kierują siecią hurtowni elektrotechnicznych Grodno i są jej największymi akcjonariuszami.
barbara oksińska
Z małego punktu handlowego w śródmieściu Warszawy, utworzonego przez małżeństwo Jurczaków, powstała sieć hurtowni elektrotechnicznych rozsianych po całym kraju. Schedę po rodzicach przejęło kolejne pokolenie Jurczaków: bracia Andrzej i Jarosław. Choć firma zmieniła się nie do poznania, to – jak mówią obecni właściciele Grodna – rodzina jest wierna wszystkim tym wartościom, które zaszczepili w nich rodzice.
Kresowe korzenie
Mirosława i Tadeusz Jurczakowie utworzyli Grodno w 1990 r. Początkowo firma zajmowała się wyłącznie sprzedażą produktów elektrycznych, a jej pierwszy punkt handlowy mieścił się w kamienicy przy ul. Dobrej na warszawskim Powiślu. Dzięki dynamicznemu rozwojowi sprzedaży w miejscu tym powstała jedna z pierwszych warszawskich hurtowni elektrycznych. Funkcjonuje ona do dziś.
Gdy w początkach polskiego kapitalizmu urzędniczka w rejestracji firm zapytała pana Tadeusza, jaką firmę chce założyć, odpowiedział, że handlową. Zaskoczyła jednak przedsiębiorcę pytaniem o nazwę. Wówczas pan Tadeusz, pasjonat historii przywiązany do kresowych korzeni rodziny, rzucił pierwsze hasło, które przyszło mu do głowy – Grodno. I tak zrodziła się marka, która jest dziś dobrze rozpoznawalna w krajowej branży elektrotechnicznej. Swoistą klamrą historii jest fakt, że w minionym roku z okazji 25-lecia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta