Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stos dolarów na środku boiska

15 lutego 2016 | Sport | Piotr Wesołowicz
Pożegnanie 33-letniej Agnieszki Bibrzyckiej – wielokrotnej mistrzyni Polski, Turcji i Rosji, zwyciężczyni Euroligi, zawodniczki WNBA, w 2003 roku uznanej przez „La Gazzetta dello Sport” za najlepszą koszykarkę Europy
źródło: PAP/EPA
Pożegnanie 33-letniej Agnieszki Bibrzyckiej – wielokrotnej mistrzyni Polski, Turcji i Rosji, zwyciężczyni Euroligi, zawodniczki WNBA, w 2003 roku uznanej przez „La Gazzetta dello Sport” za najlepszą koszykarkę Europy

Agnieszka Bibrzycka, najlepsza polska koszykarka ostatnich lat zakończyła karierę. Wspomina grę w USA, Rosji 
i Turcji. Były sukcesy i ciekawi prezesi.

Rz: Czy pożegnanie w Gdyni było takie, o jakim pani marzyła?

Agnieszka Bibrzycka: Tak, podchodzili do mnie obcy ludzie i płakali tak jak ja. To było niesamowite uczucie. Gdybym skończyła karierę sezon wcześniej w Fenerbahce Stambuł, tak jak początkowo planowałam, to nie przeżyłabym tylu wzruszeń. Po prostu wróciłabym po cichu do Polski. Ale powiedziałam sobie: nie, chcę mieć z tego większą satysfakcję.

Kiedy przyjechała pani do Gdyni?

Gdy miałam 19 lat. Postawiłyśmy wszystko na jedną kartę. Ja, mama i siostra. Spakowałyśmy do auta wszystko, co miałyśmy w domu w Bytomiu, i przeprowadziłyśmy się na drugi koniec Polski. Pierwszy sezon miałam cichy. Rok później byłam już pełnoprawną zawodniczką. Trafiłam do fantastycznego zespołu z Gosią i Kasią Dydek, Joanną Cupryś, Amerykankami, które były gwiazdami. W Gdyni rozkwitłam, to tu otworzyły się przede mną drzwi do wielkiego świata.

A którą zagraniczną przygodę wspomina pani najlepiej? Była Moskwa, Stambuł, San Antonio, Jekaterynburg...

Zdecydowanie Rosję i Jekaterynburg. I nie chodzi o same sukcesy, bo tych w każdym klubie miałam dużo. Spotkałam tam fajne dziewczyny, prezesów i trenerów. Spędziłam tam 4,5 roku, a gdyby nie ciąża, to zostałabym dłużej.

Jak się żyło w azjatyckiej części Rosji?

Przez ciągłe...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10370

Wydanie: 10370

Spis treści
Zamów abonament