Trudny mariaż demokracji i prawa
Niech się dobrze zastanowią ci, którzy zbyt łatwo wypowiadają nie do końca słuszne sądy. Bo jeżeli Demos w następnych wyborach osiągnie większość konstytucyjną, to co wtedy powiedzą. Sprowadzą na pomoc obce mocarstwa – pisze sędzia.
Demokracja, zarówno jako ustrój społeczno-polityczny, jak i system sprawowania władzy, nie ma wymiaru uniwersalnego. O jakości struktury demokratycznego państwa decyduje poziom kultury społecznej i świadomości obywatelskiej. One też są ostatecznie regulatorami ładu demokratycznego. Wszelka bowiem prawidłowość to przede wszystkim sposób myślenia, którego wyrazem jest działanie. A koncepcja i konstrukcja demokratycznego państwa prawnego opiera się na sprytnym połączeniu demokracji z arystokracją.
W tej formule Demos decyduje o tym, co jest prawem (lex), a Aristos sprawdza, czy Demosa nie zawiódł rozum lub sumienie i czy to, co Demos uznał za właściwe, jest na pewno dobre i słuszne (ius). To bowiem przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi, jak mówi art. 30 konstytucji, źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Każdy ma przy tym tyle (aż tyle) wolności i praw, ile da się pogodzić z wolnościami i prawami innych (art. 31 ust. 2 zd. pierwsze i ust. 3 konstytucji). Demokratyczna większość ustanawia zatem prawa takie, jakie chce i jakie uważa za stosowne, a arystokratyczna mniejszość (sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wybierani są według...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta