Nie interesuje nas chwilowy sukces
Piwo z Grodziska trafi za granicę. Mamy zapytania z Europy, USA i Azji – mówi członek zarządu i współwłaściciel Browaru w Grodzisku Wielkopolskim Aleksander Chmielewski.
Rz: Niedługo minie rok od powrotu piwa grodziskiego na rynek. Co już osiągnęliście?
Aleksander Chmielewski: Skupiliśmy się na warzeniu piwa, które nie odbiegałoby jakością od tego popularnego w przeszłości. Chcieliśmy także, aby było ono jak najbardziej dostępne dla konsumentów. Pomimo krótkiego okresu, udały nam się obydwie te rzeczy. Piwo z Grodziska ma dobre opinie na piwnych forach i zostało uznane za jeden z trzech najlepszych debiutów 2015 r. przez portal Browar.biz. Marka zakorzeniła się już w Wielkopolsce i jest obecna w kilku ogólnopolskich sieciach handlowych.
Dlaczego zdecydowaliście się na markę nieobecną na rynku przez 22 lata?
Mogliśmy postawić na modne ostatnio piwo mocno chmielone. Nie zależało nam jednak na krótkotrwałym sukcesie, ale na czymś, co mogłoby być bardziej trwałe i umocowane w historii. Dlatego sięgnęliśmy po piwo znane w Polsce od blisko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta