W upały syrenką nad wodę
Nie nauczyłabym się pływać mając zaledwie kilka lat, gdyby nie determinacja i cierpliwość mojego taty, pęknięte koło ratunkowe w kolorach białym i czerwonym i bliskość oczka wodnego.
Wychowałam się w pobliżu terenów zalewowych Wisły płynącej z Torunia w kierunku bydgoskiego Fordonu. Nie brakowało tam małych akwenów, gdzie w wakacje okoliczna dzieciarnia z zjeżdżała masowo, aby chłodzić się podczas upałów. Do dziś pamiętam, jak z niecierpliwością czekaliśmy na powrót taty z pracy, aby pojechać naszą beżową syrenką nad wodę. Czasami udało się przekonać do wyjazdu także mamę, która musiała podziwiać nasze wyczyny pływackie ("mamo patrz, jak nurkuję")....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta