Pragmatyczny wybór
Brak kierowców i małe marże zmuszają firmy do przemyślanych zakupów taboru.
Jeden z większych krajowych przewoźników, płocki Budmat Transport, niedawno powiększył flotę o 35 ciągników siodłowych Renault T 460 oraz 10 ciężarowych Renault D 280. Firma sfinansowała zakup w formie pięcioletniego leasingu i planuje eksploatować samochody przez kolejne kilka lat. - Wybór tej marki oraz sposób finansowania wynika z analizy kosztów, jaką przeprowadziliśmy przed podjęciem decyzji o modernizacji taboru - wyjaśnia prezes Budmat Transport Roman Rutecki. - Dla nas kluczowe znaczenie mają ekonomia i efektywność, a wybór był całkowicie pragmatyczny - podkreśla prezes.
Precyzyjnie obliczyć koszty
Samochody wykonują głównie przewozy krajowe, więc przebiegi są mniejsze niż w transporcie międzynarodowym i nie przekraczają 100 tys. km rocznie. Zatem nawet po pięciu latach auta będą miały stosunkowo mały przebieg, a ich stan techniczny powinien być na tyle dobry, aby uzasadniał eksploatację przez kolejne lata. Stąd założenie dłuższego użytkowania.
Firma nie zdecydowała się także na popularny kontrakt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta