Przywiązanie do ziemi naszych czasów
Przepisy ograniczające obrót ziemią rolną przysporzą kłopotów rolnikom. Jeśli zmieni się ich sytuacja życiowa i nie będą mogli prowadzić gospodarstwa, znajdą się w trudnej sytuacji – zauważa ekspert Artur Styrna.
Nowelizacja ustawy z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego, wprowadzona ustawą z 14 kwietnia 2016 r. o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw (DzU z 27 kwietnia 2016 r., poz. 585), wywołała panikę spowodowaną znacznym ograniczeniem swobody obrotu nieruchomościami rolnymi. Przed dniem wejścia zmian w życie ilość transakcji przenoszących własność tych gruntów bardzo wzrosła. Czas względnej swobody obrotu zbliżał się bowiem ku końcowi.
Racje ograniczeń, przede wszystkim polityczne, przedstawiano wielokrotnie. Nikt jednak nie pochylił się nad interesem rolnika indywidualnego, którego ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego w brzmieniu obecnie obowiązującym miała uczynić beneficjentem zmian. Skupię się na przepisach ujętych w art. 2b ustawy, które brzmią niepokojąco właśnie dla rzekomego beneficjenta.
Życie pisze różne scenariusze
Rolnik indywidualny, będący nabywcą nieruchomości rolnej, zobowiązany jest prowadzić gospodarstwo rolne, w skład którego weszła nabyta nieruchomość rolna, przez okres co najmniej 10 lat od dnia jej nabycia, przy czym musi prowadzić to gospodarstwo osobiście. Oczywiście, nieruchomość rolną, zwłaszcza o sporej powierzchni, kupuje się, mając na względzie wieloletnią perspektywę jej wykorzystywania.
Jednak 10 lat to długi okres, a życie pisze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta