Nadchodzi nowe państwo
Reformy rządu PiS | Zmiany nie do odwrócenia
W zgiełku sporów o słowa prezydenta Baracka Obamy, o Trybunał Konstytucyjny, o nocne posiedzenia Sejmu, wielu obserwatorom polityki umyka coraz wyraźniej zarysowujący się kształt przemian, jakie mogą pozostać po rządach Prawa i Sprawiedliwości.
Dla opozycji i części krytyków PiS z obozu liberalno-lewicowego najistotniejsze są zmiany dotyczące szeroko rozumianej praworządności – właśnie spór o TK, trójpodział władz lub np. kolizję nowych ustaw o policji i antyterrorystyczną z częścią swobód obywatelskich i prawem do prywatności. Sęk w tym, że podnosząc te sprawy – skądinąd istotne – opozycja i krytycy rządu spod znaku Komitetu Obrony Demokracji grają na tak wysokim C, że nie są w stanie dostrzec zmian, które PiS powoli przeprowadza w państwie.
Jeśli głównym zadaniem krytyków obecnej ekipy jest tropienie przejawów dyktatury, autorytaryzmu czy innych form „kaczyzmu", nie dostrzegają niczego poza tym. A krótka refleksja zestawiająca różne zjawiska pozwala dostrzec, że jesteśmy świadkami istotnych zmian.
Kilka tygodni temu pisałem, że dzięki swej polityce społecznej PiS zmienia reguły politycznej gry. Działania partii rządzącej będą musiały być punktem odniesienia dla każdego ugrupowania, które zechce zaistnieć na scenie politycznej.
Zmiana ta jest jednak głębsza i dotyczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta