Wassermann: Amber Gold w państwie PO–PSL
Prokuraturę interesuje jedynie to, czy Marcin i Katarzyna P. popełnili przestępstwo. Komisja natomiast będzie wyjaśniać, w jaki sposób tym ludziom udało się przez trzy lata budować piramidę finansową i nikt im skutecznie nie stanął na drodze – mówi „Rzeczpospolitej" szefowa komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann.
PO obawia się, że wszystko to ma służyć głównie nękaniu Donalda Tuska. – Komisja musi sprawdzić, jak w sprawie afery zachowywało się państwo zarządzane przez PO i PSL – odpowiada posłanka PiS. Ale pytana o słowa Antoniego Macierewicza z 2012 r., iż po Amber Gold Donald Tusk stanie się Donaldem T., stwierdza: – Pewnie minister Macierewicz wiedział, co mówi.
Wassermann odrzuca pomysł opozycji, by wyjaśniać jednocześnie nieprawidłowości w SKOK. – To są sprawy nie do połączenia – mówi. —jaku